Tembo - drapieżnik działający na Płaskowyżach oraz górach Athasu. Mogą osiągnąć 1,8m długości oraz wysokość uda dorosłego człowieka. Ten czworonóg jest pozbawiony futra, ciało pokryte jest częściowo łuską oraz posiada liczne, wolno wiszące fałdy skórne. Cechą też wizualnie wyróżniającą są kwadratowe uszy, które mają możliwość pełnego obrotu. Uwielbia polować na młode innych ras, potrafiąc niepostrzeżenie porwać niemowlaka nawet z pałacu w centrum miasta.
Chociaż Tembo podróżują w małej watasze to wydaje się, że nie mają jakiejś konkretnej struktury czy hierarchii. To jest bardziej jak losowa grupa przypadkowych jednostek, gdzie każda robi co i kiedy chce. Jedyną koordynację zaobserwować można podczas obrony, kiedy ktoś z grupy zostaje zaatakowany.
Bestie te uwielbiają walczyć, ale nie ma jakiegoś konkretnego modus operandi. Jedne będą chciały zakończyć walkę jak najszybciej w bezpośredniej szarży, inne będą wolały bawić się i dręczyć a jeszcze inne szykować zasadzkę. Są one wysoce inteligentne, ale przez swój radykalnie chaotyczny umysł, może zadziałać zarówno genialnie jak i głupio. Niemal ośli upór powoduje, że pomimo wysokiej inteligencji często chętnie będzie walczyć do śmierci zamiast ratować skórę w dobrych okolicznościach. Świetny refleks, a może błyskawiczna analiza toru lotu pocisku, umożliwia im skuteczne omijanie nie-magicznych pocisków.
Posiadane moce psioniczne stosuje do drenażu energii życiowej (chociaż tą potrafi wykonać nawet bez niej) a także ukrywania się. W niskim stopniu posiada odporność na magię. Znają język wspólny, potrafią mówić, lecz często ignorują to. Nie wykazują zbytnio empatii do innych czy chociaż chęci dialogu.
Spekuluje się, że Tembo są pozostałościami po Wojnach Oczyszczenia, jako dzieciobójcze bestie pomagające w genocydzie. Powiadają, że chętniej porywa słabsze jednostki do których ktoś jest przywiązany (czy to żona czy to zwierzątko domowe) i bardziej żywi się poczuciem straty niż samym mięsem.