Sferopedia
Advertisement
636252761683746719

Sahuagin w piątej edycji D&D

Wioska była pusta, mewy dziwnie ciche, a wszystkim co mogliśmy usłyszeć był przypływ morza.

- Sprawozdanie ze skutków najazdu sashuaginów

Sahuaginowie, znane też jako morskie diabły to rasa morskich drapieżnych humanoidów posiadających wiele wspólnych cech z rekinami. Tworzą wysoko zorganizowane społeczności, zamieszkujące ciepłe, położone w pobliżu wybrzeży wody. Z dużym entuzjazmem najeżdżają nadmorskie osiedla ludzkie, co stanowi dla nich zarówno rozrywkę jak i sposób na zdobycie pożywienia. Sahuaginowie mówią własnym językiem. Czczą boga Sekolaha.

Fizjologia[]

Typowy sahuagin ma zielonkawą skórę, bardzo ciemną na grzbiecie i dość jasną na brzuchu, oraz czarną płetwę grzbietową. Ich ogromne oczy mają kolor głębokiej czerni. Skóra pokryta jest łuskami, a palce rąk i nóg połączone błoną. usta pełne są ostrych, szpiczastych zębów. Samice są podobne do samców, tylko nieco mniejsze. Młody narybek ma kolor jasnozielony, jednak o około dwóch miesiącach od wylęgu, jego skóra ciemnieje. Łuski sahuaginów są tak twarde, że z powodzeniem zastępują zbroję skórzaną. Z tego powodu istoty te nie używają zbroi. Jedynym odzieniem, jakie noszą są uprzęże, na których zawieszają broń i przedmioty codziennego użytku. Sahuaginy nie znoszą słonej wody, a jasne światło sprawia im ból. Rosną przez całe życie, choć duża śmiertelność sprawia, że nieliczne przekraczają wzrost trzech metrów.

Walka[]

W walce sahuaginowie posługują się przede wszystkim trójzębami i siecią, dodatkowo dzierżąc sztylet. Część z nich pełni rolę strzelców, używając podczas wypadów na ląd ciężkich kusz lub oszczepów do miotania. Sieci sahuaginów są szczególnie niesławną bronią - wyposażone w setki małych haczyków, są niezwykle trudne do rozdarcia i schwytane istoty muszą być naprawdę silne lub zakute w stal, by się uwolnić. Trójzęby mają trojakie zastosowanie - małe ofiary są na nie nabijane, istoty schwytane w sieć poskramiane za ich pomocą, dzięki swej długości służą także do osłony przed atakiem.

Nawet pozbawione broni, sahuaginy potrafią skutecznie walczyć za pomocą ostrych pazurów u rąk i nóg, a w razie potrzeby także ostrych zębów. Ich dodatkowym atutem jest doskonały wzrok, pozwalający im widzieć na znaczne odległości nawet na dużych głębokościach.

Morskie diabły potrafią zaatakować osady położone nawet 70 kilometrów od swej siedziby. Ich grupy wypadowe liczą po kilkadziesiąt osobników są zorganizowane na sposób wojskowy - każda dowodzona przez kapitana, który posiada pod sobą porucznika na każdą dziesiątkę podległych wojów. Na lądzie działają nocą, najczęściej podczas nowiu. Zazwyczaj zalewają swą liczbą atakowane wioski i plądrują je doszczętnie. Oficerowie dowodzą walką z drugiego szeregu. Jeżeli ofiary stawiają zdecydowany opór, sahuaginy wycofują się do morza. W wodzie są znacznie śmielsze, chętnie wykorzystując swoją sprawność w poruszaniu się w tym środowisku i często stosując zasadzki. Jeśli atakują statek, przypuszczają atak ze wszystkich stron, starając się strącić jak najwięcej marynarzy do wody, gdzie wykańczają ich wojownicy czekający w odwodzie. W razie potrzeby odwody te dołączają do walki na statku, wezwane do odsieczy sygnałem dźwiękowym.

Sahuaginowie panicznie boją się magii, zwłaszcza opartej na ogniu, na którą są bardzo wrażliwe. Z tego powodu na początku walki zawsze starają się wyeliminować przeciwników rzucających czary.

Zwyczaje[]

Sahuaginowie zamieszkują słone wody na głębokości od 30 do 500 metrów. Z uwagi na swą krańcową drapieżność i zamiłowanie do polowania, zawsze stają się postrachem okolicy, którą zasiedlają. Przywódcami społeczności są królowie, rezydujący wraz z dworem w dużych miastach położonych kilkaset metrów pod powierzchnią morza. Domena każdego z królów dzielona jest na prowincje, zarządzanie przez książąt (w najbardziej typowym podziale jest ich dziewięciu). Książętom podlegają z kolei baronowie (20 do 30 na księstwo). Baron jest przywódcą lokalnej społeczności, zarządzającym życiem codziennym i planującym wypady na powierzchnię.

Królewskie miasta zakładane są w podwodnych kanionach, które zapełniane są pałacami i okazałymi budynkami. Królewski dwór liczy sobie około tysiąca wielmożów, żon i nałożnic, strażników i służby. Oprócz tego stołeczne miasto zamieszkuje zwykle około pięciu tysięcy sahuaginów nie związanych z dworem. królowie są sahuaginami o ogromnych rozmiarach i jeszcze większym apetycie i dumie. Ważną rolę na dworze odgrywa kult Sekolaha, na czele których stoi Najwyższa Kapłanka i służące jej Wysokie Kapłanki. Religijna strona życia morskich diabłów zdominowana jest przez kobiety.

Należące do baronów włości mają postać miasteczek i osad zbudowanych z podwodnego kamienia. Zazwyczaj są dobrze zakamuflowane przy pomocy wodorostów i innej roślinności, aby niełatwo było je dostrzec z daleka. Miasta i włości sahuaginów zamieszkują stada rekinów - jedynych zwierząt tolerowanych przez te istoty. Morskie diabły tresują rekiny i uczą je wykonywać proste polecenia, przede wszystkim jednak wykorzystywane są w walce.

Sahuagin

Sahuagin

Niewielu naziemców przetrwało niewolę sahuaginów, jako że jeńcy są poddawani torturom i szybko pożerani. W zwykłych wioskach nie ma nawet pomieszczeń dostosowanych do potrzeb istot oddychających powietrzem. Jedynie niektórzy baronowie i książęta utrzymują cele z dostępem powietrza, gdzie trzymani są więźniowie przeznaczeni do rozrywki - tortur i walk na arenie. Niekiedy są dla zabawy wypuszczani na wolność a następnie ścigani. Właśnie tym bardzo rzadko udaje się ujść z życiem.

Sahuaginowie są brutalni i okrutni, a silniejsze osobniki z upodobaniem gnębią słabsze. Ranni i chorzy towarzysze są bez wahania pożerani przez silnych i zdrowych. Los ten czeka także młode, które nie rozwijają się dość szybko. Rezultatem tych zwyczajów jest jednak dynamiczne społeczeństwo, w którym żaden przywódca nie może się czuć bezpiecznie, jeśli osiądzie na laurach. Przywódcą jest zawsze największy i najsilniejszy osobnik - stąd zarówno król jak i podlegający mu książęta są najczęściej przedstawicielami czterorękiej mutacji. Żaden z nich nigdy nie odrzuca rzuconego wyzwania, z chęcią zabijając pretendentów i pożerając ich następnie podczas uczty zwycięstwa. Pojedynki są zawsze toczone na pazury i zęby, bez użycia broni.

Niektóre sahuaginy lubią kolekcjonować perły i korale, z których wykonują biżuterię. Ozdoby te noszone są przez wyższych rangą i są symbolem ich statusu. Morskie diabły cenią sobie bogactwo - wyznacznik ich wpływów i źródło ofiar składanych Sekolahowi. Oprócz rękodzieła, większość majątku pochodzi z rozboju.

Sahuaginowie dążą do pełnej kontroli nad wodami i nabrzeżami znajdującymi się w ich strefie wpływów i całkowitego odarcia ich z bogactw. Pragną jednak przy tym zachować w tajemnicy położenie swoich siedzib. Wszelcy intruzi i zbiegowie są nieustępliwie ścigani w obawie, że mogliby zdradzić sekrety społeczności. Szczególnie zaciekłe wojny o wpływy toczone są z ixitxachitlami. Ponieważ siły są wyrównane, rywalizacja ta w naturalny sposób ogranicza zasięg występowania obu niebezpiecznych ras. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku krakenów - wzajemne wyrzynanie się sprawia, że obie populacje nie rozrastają się do niebezpiecznych rozmiarów. Do innych śmiertelnych wrogów morskich diabłów należą trytony, morskie elfy, delfiny i hipokampy.

Sahuagin-Itzcatli-Maztika

Sahuagin na maztikańskim wybrzeżu

Przy wybrzeżach Maztiki istnieje państwo sahuaginów o nazwie Itzcatli. Niewiele wiadomo o nim poza tym, że napadają na okręty które kursują na linii Maztika-Wybrzeże Mieczy.

Pochodzenie[]

Istnieje wiele teorii o pochodzeniu sahuaginów. Większość z nich głosi, że są produktem wyjątkowo złej nacji ludzkiej, lub okrutnych morskich bogów. Inne czynią z nich upadłych ludzi, którzy wskutek własnej nieprawości cofnęli się w rozwoju. Najbardziej prawdopodobna jest teoria rozpowszechniana przez trytonów, według której sahuaginy są produktem magii drowów - okrutnie zdeformowanymi morskimi elfami. Wedle najlepiej poinformowanych mędrców, w Faerunie stwórcą morskich diabłów był drow Ka’Narlist.

Zmutowani sahuaginowie[]

Czwororęcy[]

Mniej więcej jeden na dwustu sahuaginów ma cztery ręce, dzięki czemu może zaatakować cztery razy pazurami lub też rozrywać, gryźć i atakować dodatkowo orężem.

Malenti[]

Malenti to owoc dziwacznej więzi sahuaginów z nienawidzącymi ich z wzajemnością morskimi elfami. Jeśli obóz sahuaginów znajduje się w promieniu 150 kilometrów od miasta morskich elfów, z nieznanych przyczyn jeden na sto sahuaginów będzie wyglądał dokładnie jak morski elf. Zazwyczaj dzieci te są pożerane jako wynaturzenia, zdarzają się jednak rzadkie przypadki, kiedy bardziej przebiegły przywódca nakazuje zachować je przy życiu. Istoty te są wtedy wychowywane na szpiegów i infiltratorów elfich społeczności. Dodatkowo posiadają one zmysł wyczucia morskich elfów, co czyni z nich równie dobrych zwiadowców. Niewiele morskich elfów wierzy w istnienie malenti, gdyż sugerowałoby to jakąś wyjątkowo niemiłą dla nich genezę pochodzenia morskich diabłów. Delfiny natomiast często rozpoznają te dziwaczne istoty.

Malenti są fizjologicznie niemal identyczni z morskimi elfami, są jednak szybsze i żyją znacznie krócej. Mogą rozmnażać się z sahuaginami, a ich potomstwo zawsze ma wygląd malenti. W ten sposób powstało kilka społeczności, w których malenti całkowicie wyparli zwykłych sahuaginów. Są one z pozoru podobne do społeczności morskich elfów, ale złe do szpiku kości.

Źródła[]

Advertisement