Równiny Gallenshu (ang. Plains of Gallenshu) to wypełniona pyłem, zgiełkiem i chaosem warstwa Otchłani, będąca domem armanite. Nie mieszka tu żaden demoniczny władca a lojalność armanite zwykle kończy się na przywódcy stada. Plemiona tych demonicznych centaurów toczą między sobą nieustające walki, a ich przywódcy wymagają od członków sfory bezgranicznego posłuszeństwa i uwielbienia. Armanite chętnie zaciągają się na służbę Władców Chaosu jako najemnicy. Równiny Gallenshu charakteryzują się bardzo kiepską widocznością (maksymalnie kilka metrów - poruszanie się bez przewodnika nie ma większego sensu), niebieskawym światłem, małą ilością wody i wszechobecnym rozkładem, który dotyka wszelkich przedmiotów nie pochodzących z Otchłani poza metalem. Powietrze wypełnione jest gęstą, pylistą i dławiącą oddech mgłą, a grunt pokryty rozdeptanymi przez kopyta armanite i rozsypującymi się pokładami wyschniętych kości i ciał. Znajduje się tu wiele ruin miast varrangoinów, które dawno temu opuściły warstwę. Armanite zamieszkują przypominające gigantyczne stajnie miasta, w których odpoczywają pomiędzy ciągłymi bitwami między sobą, bądź wypadami na Wojnę Krwi. Najbardziej znane "miasta" to Bursztyn, Bazalt, Krwawnik, Odłamek Kości, Glina, Chłodne Żelazo, Mroczne Źródło, Szare Szkło, Jadeit, Krew Maga, Kasztan, Obsydian, Ochra, Brunatny, Purpurowy, Srebrny Kolec i Stalowa Podkowa. Składają się głównie z bram, zasieków i murów, zbudowanych wokół głównej studni, zbrojowni i spichlerza. W razie ataku wszyscy nie-tanar'ri są nadziewani na pale palisady, w celu spowolnienia wroga i pozbycia się ewentualnych zdrajców. Najstarszym z miast warstwy jest Czarna Grzywa, miejsce starsze niż same armanite Jego gwardię stanowią rutterkiny dosiadające mechanicznych koni z mosiądzu. Miasto jest terenem neutralnym, gdzie przybywają armanite bez patronów i patroni poszukujący żołnierzy.
Miasto Bycza Krew słynie z klanu Jeźdźców - grupy rutterkinów, służących tutejszym armanite za szturmowników, sługi obozowe i nałożników. Jeźdźcy, mimo zdeformowanego wyglądu, potrafią sprawnie utrzymywać się na grzbietach swych panów a także walczyć. Uzbrojeni są w ząbkowane szable i kusze strzelające bełtami nasączonymi arszenikiem.
Jeśli chodzi o mieszkańców warstwy, trzeba wymienić Bursztynowego Ogiera - przywódcę najpotężniejszego stada armanite, dążącego do dominacji nad innymi, a także Vis Nirrin Vis - wodza sfory varrangoinów, która szykuje się do próby odbicia warstwy, która niegdyś należała do nich.