Bóstwo | |
---|---|
![]() | |
Pazuzu | |
Tytuł(y) | Mroczny Anioł Czterech Wiatrów, Książę Niższych Podniebnych Królestw, Pazrael, Imdugud, Tyfon |
Symbol | para demonicznych opierzonych skrzydeł |
Plan Ojczysty | Otchłań/1/Pazunia Otchłań/503/Torremor |
Ranga mocy | Władca Demonów |
Charakter | Chaotyczny zły |
Dziedziny | Latające złe stworzenia |
Domeny | Chaos, powietrze, zło, zwierzę |
Ulubiona broń | uderzenie bez broni |
Wrogowie | Graz'zt, Lamashtu |
Zwierzchnik |
Pazuzu, zwany też Pazraelem to Władca Demonów z rodu obyrithów, władający dwiema warstwami Otchłani: Pazunią oraz Torremor. Przyjmuje on postać wielkiego, vrockopodobnego tanar'ri o skrzydłach ze złotymi i karmazynowymi piórami. Pazuzu ma osobowość chimeryczną - zwykle jest spokojny, opanowany i subtelny, jednak zdarza mu się eksplodować wybuchami niekontrolowanej furii, podczas której zwykle chwyta szponami najbliższą istotę i rozrywa ją na strzępy swym dziobem. Jest znany ze spółkowania z ludźmi, harpiami i vrockami, a część zrodzonego z tych stosunków potomstwa służy mu jako akolici i szpiedzy na Torremorze. Inni buntują się przeciw ojcu, próbując z mizernym skutkiem wydrzeć warstwę z jego rąk. Pazuzu obawia się Graz'zta, podejrzewając go o chęć przejęcia kontroli nad Torremorem. W związku z tym sam wysyła licznych szpiegów do Azzagratu, a ich nabassu rywalizują ze sobą na Materialu.

Świątynia Pazuzu
Choć jest władcą całej warstwy, Pazuzu nie posiada większej ilości skarbów, niż jest w stanie nosić przy sobie. Symbolem jego mocy jest Oślepiający Szpon Pazraela, artefakt wykonany ze szpona gigantycznego roka, nabijanego złotem i inkrustowanego rubinami o rozmiarze sępich jaj. Szpon ma wiele potężnych mocy (między innymi sprowadzanie ślepoty i prawdziwego widzenia, a także wywoływanie deszczu meteorów), a każdy dotykający go nietanar'ri jest zagrożony przemianą we vroka lub chasme. Pazrael może zawiesić swój szpon w powietrzu w każdym punkcie Otchłani, czyniąc z niego swoistą grzędę. Poza szponem, Pazuzu ma wiele grzęd, półek i siedzisk, z których sprawuje rządy nad podlegającymi mu demonami. Kiedy nie korzysta z danego siedziska, zawsze nadzoruje je jego akolita.
Pazuzu ma wiele wrodzonych magicznych mocy, głównie związanych z wiatrem bądź deszczem. Ponadto posiada infrawizję i zdolność widzenia niewidzialnych. W walce fizycznej posługuje się równie wprawnie mieczem jak dziobem i szponami. Demon żywo interesuje się przeklętymi i szkodliwymi magicznymi przedmiotami, z zapałem studiując ich naturę. Jego podwładnych obowiązuje stały rozkaz gromadzenia i badania tego rodzaju rzeczy.
Wobec śmiertelnych[]
Tak naprawdę Pazuzu nie wchodzi w pakty (jak to mają w zwyczaju diabły) to jednak stwarza pozory kontraktowości. Widząc kogoś w potrzebie zaoferuje możliwość udzielenia pomocy, udzielenia brakującej informacji, podarowania demonów jako wsparcia bądź możliwość wezwania samego Mrocznego Anioła w dowolnym momencie lub wiele innych. W zamian prosząc o coś pozornie nieistotnego. Jednak realnie służy to szerzeniu chaosu. Bywa, że nie zrealizuje obietnicy pomimo realizacji przysługi od strony śmiertelnika.
Czasami pozoruje aktywność jako jakiś bóg. Wysłuchuje modlitwy, udostępnia zaklęcia itd. Zaś przysługi jakie prosi, mają za cel oddalenie osobnika od jego boga, religii i struktur religijnych. Jednocześnie stale udzielając dary. Gdy zostanie odpowiednio silnie oddalony, przełamane zostaną reguły i tabu wiary, to wtedy Pazuzu porzuci go. Nie zostawiając nic. Ze złamanym charakterem, odciętym od boga i religii. Sam Mroczny Anioł nie ponosi żadnych konsekwencji - nie wszedł w żaden układ czy zależność a druga strona robiła w sumie wszystko z własnej woli.
Często z tymi pseudo-paktami oraz pozorowaniem boskości podchodzi do praworządnie dobrych duchownych oraz paladynów. Utrata przez nich boskich łask i konwersja w stronę chaotycznego zła sprawia mu wielką radość.
Dyplomacja[]
Podejrzewa się, że Pazuzu mógł pomagać Asmodeuszowi. Albo w temacie podboju Baator albo w temacie jego apoteozy.
Kiedy Pazuzu jest w sojuszach z innymi władcami warstw Otchłani, to wówczas będzie on (oraz jego sługi) strzec nieboskłonu na danej warstwie.