| Miasto | |
|---|---|
| |
| Nimicri pożera niechcianego gościa | |
| Nimicri | |
| Lokalizacja | Chamada na Gehennie |
| Rząd | Nimicri |
| Mieszkańcy | klony prawdziwych istot |
| Charaktery | niekreślony |
| Religia | brak |
| Organizacje | brak |
Kiedy ściany i mury ulic wydadzą ci się niebezpiecznie zbliżać, odstąp od nich i uciekaj.
Merkant pouczający wspólnika przed wyprawą na Nimicri
Na niebie Chamady unosi się kolczasty księżyc, ostoja spokoju i uczciwej pracy w wiecznie nienasyconym kotle Gehenny, gdzie obłuda i okrucieństwo przynoszą każdego dnia obfite żniwo. Lecz to z pozoru nieskalane miejsce tak naprawdę jest największym oszustwem Planu Ponurej Wieczności i biada tym, którzy nie zdążą się tego domyślić, bowiem skończą oni w trzewiach myślącej planety.
Władca[]
Miasto samo w sobie jest swoim władcą - jakkolwiek dziwnie i niezrozumiale może to brzmieć, tę prawdę trzeba potraktować dosłownie. Nimicri to genius loci, żyjąca istota naśladująca prawdziwe miasto. Jej ciało stanowi lepki grunt, jej kończynami są wieże i domy, jej palcami są jej mieszkańcy.
Za kulisami[]
Nikt nie pretenduje do tronu i nikt nie chce zagarnąć władzy dla siebie w żaden inny sposób. Wszystko jest bowiem częścią jednej myśli i podlega jednej świadomości. Żadne działanie nie jest przejawem indywidualnej woli, zatem nic nie może zakłócić funkcjonowania miasta.
Struktura miasta[]
Nimicri niby księżyc unosi się nad szczytem Chamady, najgorętszego i najdzikszego z czterech wulkanów Gehenny i spokojnie krąży po rozpalonym niebie. Ma około 600 metrów średnicy i jest kształtem bardzo zbliżony do kuli - tylko wystające zeń wysokie wieże i domy zaburzają jego strukturę przypominając kolce. Księżyc jest całkowicie zurbanizowany i w pewnym sensie przypomina zwykłe miasto z Planu Materialnego tyle tylko, że jest ono wzniesione na powierzchni sfery. Co jednak dziwniejsze, wszystkie budynki są zadbane i czyste a przechodnie zachowują się życzliwie i uprzejmie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca na planie cierpienia i oszustwa.
Prawda jest wstrząsająca i znana nielicznym - choć Nimicri funkcjonuje jako miasto jest tylko jego projekcją, jest sztuczne. Mimo swojej lokalizacji, owe oszustwo odnosi jednak sukces i zwiodło już wielu na ich zgubę. Czasami goście zaraz po tym jak załatwią swoje sprawy czy dopną targu mogą opuścić Nimicri nie napotkawszy oporu. Miasto wypuszcza ich by zanieśli wieści o jego cudach swoim przyjaciołom i tym sposobem zwabia do siebie więcej osób. Jednak inni mają mniej szczęścia i zostają pochłonięci a miasto wystawia ich klona. Wszyscy mieszkańcy miasta są bowiem fantomami prawdziwych stworzeń z krwi i kości, z własna świadomością i historią. Nie trzeba być jednak pożartym przez miasto, by mogło ono powołać do życia twojego klona, wystarczy że choćby kropla krwi upadnie na ziemię, a Nimicri odtworzy z niej jego właściciela wraz z jego umiejętnościami i wspomnieniami. Jedna pociecha w tym, że nie potrafi naśladować zdolności magicznych, spotkać w nim można zatem wielu magów, który nie potrafią rzucać zaklęć czy stworzeń, które powinne ziać ogniem a tego nie czynią.
Nawet ci, którzy nie znają prawdziwej natury miasta, mogą natknąć się na pewne wskazówki, mogące zaprowadzić ich do odkrycia prawdy. Każdy mieszkaniec-klon maszeruje nie podnosząc zbyt wysoko stóp, ale i tak widać na ich podeszwach dziwną melasę. Gdy spróbować odciągnąć mieszkańca siłą od ziemi, z jego ciała zaczynają wysuwać się macki ściągające go z powrotem w dół. Jeśli macki zostają odcięte, istota ginie natychmiast ponieważ jest nierozerwalną częścią tego ogromnego organizmu.
Utrzymywanie porządku[]
Nikt nie musi utrzymywać porządku na Nimicri, miasto samo potrafi o siebie zadbać. Jeśli ktoś zostanie uznany za zagrożenie dla mieszkańców-klonów lub z jakiś niewyjaśnionych powodów miasto zechce go usunąć, po prostu otacza go. Gdy śmiałek przejdzie przez drzwi lub stanie opart o mur, cegły i framugi przeobrażają się w obmierzłą, mlaszczącą paszczę i zwyczajnie pożerają nieszczęśnika. Jeśli zaskoczenie się nie uda i ofiara zacznie uciekać, kolejne ściany odcinają drogę ucieczki, pojawiają się mury który spychają cię do ślepego zaułka skąd nie ma już wyjścia i paszcza może się pożywić.
Usługi[]
Dzięki temu że klony zachowują swoją pamięć oraz niemagiczne umiejętności można tu znaleźć wiele porządnie wykonanych dzieł rzemiosła. Targi i bazary sprawiają wrażenie jakby znajdowały się na przecięciu ważnych szlaków handlowych Planów Zewnętrznych. Jednak poza handlem nie powinno się jednak liczyć na inne usługi.
Plotki[]
Niektórzy przebąkują, że zanim Nimicri osiadło na Chamadzie wędrowało kiedyś po Planie Materialnym, jednak obecnie brak na to dowodów czy wspominających tą tezę opowieści. Mało prawdopodobne jest że jakiś pierwszak postawił kiedyś swoją stopę na tym dziwnym globie z uwagi na ich strach przed wszystkim co obce i inne.
Podróżujący po stokach Chamady donoszą o smokach na Nimicri, jednak ich zeznania łatwo podważyć, jako że ich uwaga była zaprzątnięta wokół unikania potoków lawy.
Również biesy były widziane na Nimicri. Cel ich przybycia wydaje się jak dotąd niejasny i można się tylko domyślać że targi jakie dobijają z bestią mają związek z Wojną Krwi, która wedle najnowszych pogłosek przechodzi w nową fazę, w której znaczną rolę mogłoby odegrać owo lewitujące miasto.
Źródła[]
- "Planescape - Planes of Conflict"