Sferopedia
Nie podano opisu zmian
(Nie pokazano 10 wersji utworzonych przez 5 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
  +
[[Grafika:Dplusmarut.jpg|thumb|250px|Marut w Mordenkainen's Tome of Foes]]
 
[[Grafika:Marut.jpg|150px|thumb|Marut - wizja Tony'ego DiTerlizzi]]
 
[[Grafika:Marut.jpg|150px|thumb|Marut - wizja Tony'ego DiTerlizzi]]
   
'''Marut''' ''(ang. marut)'' to typ istoty należącej do [[Nieuchronni|Nieuchronnych]] - praworządnych [[konstrukt]]ów z Mechanusa, pilnujących porządku naturalnych praw Wieloświata. Maruty maja wygląd czerwonookich olbrzymów wyciosanych z jednego kawałka gładkiego kamienia, bez widocznych połączeń czy wiązań. Noszą złote zbroje z wielkimi płytami na ramionach i przedramionach. Mówią tylko w odpowiedzi na bezpośrednio zadane pytanie albo przekazując wiadomości, które przenosili. Rozumieją wszystkie istniejące języki. Są potężnymi i trudnymi do zniszczenia wojownikami. Ich najpotężniejszą bronią jest umiejętność siania zarazy wśród wszystkich istot w zasięgu wzroku.
+
'''Marut''' ''(ang. Marut)'' to typ istoty należącej do [[Nieuchronni|nieuchronnych]] - praworządnych [[konstrukt]]ów z Mechanusa, pilnujących porządku naturalnych praw Wieloświata ''(3 edycja)''. Maruty maja wygląd czerwonookich olbrzymów wyciosanych z pojedynczego kawałka gładkiego kamienia, bez widocznych połączeń czy wiązań. Noszą złote zbroje z wielkimi płytami na ramionach i przedramionach. Mówią tylko w odpowiedzi na bezpośrednio zadane pytanie albo przekazując wiadomości, które przenosili. Rozumieją wszystkie istniejące języki. Są potężnymi i trudnymi do zniszczenia wojownikami. Ich najpotężniejszą bronią jest umiejętność siania zarazy wśród wszystkich istot w zasięgu wzroku.
   
Maruty są zaklętymi konstruktami boga zarazy [[Rudra|Rudry]], który obdarzył je świadomością i inteligencją. Ich ciała wykonane są z czystego onyksu i warte całą fortunę. Wszystkie bez wyjątku zostały stworzone przez Rudrę, ale wiele z nich od tego czasu przechodziło z rąk do rąk jako podarunek tego boga. W rzeczywistości powodzenie dobrych bóstw często jest na rękę Rudrze i służąc im, Maruty służą pośrednio jemu.
+
Maruty są zaklętymi konstruktami boga zarazy [[Rudra|Rudry]], który obdarzył je świadomością i inteligencją. ''(2 edycja)'' Ich ciała wykonane są z czystego onyksu i warte całą fortunę. Wszystkie bez wyjątku zostały stworzone przez Rudrę, ale wiele z nich od tego czasu przechodziło z rąk do rąk jako podarunek tego boga. W rzeczywistości powodzenie dobrych bóstw często jest na rękę Rudrze i służąc im, Maruty służą pośrednio jemu.
   
Maruty wchodzą w kontakt z innymi istotami tylko wtedy, gdy jest to konieczne do wykonania ich zadań lub gdy ktoś wypełnianie owych zadań utrudnia. W innym przypadku wydają się być nieświadomi tego, co się wokół nich dzieje, ale jest to nieprawda.
+
Maruty wchodzą w kontakt z innymi istotami tylko wtedy, gdy jest to konieczne do wykonania ich zadań lub gdy ktoś wypełnianie owych zadań utrudnia. W innym przypadku wydają się być nieświadomi tego, co się wokół nich dzieje, ale jest to nieprawda. Maruty są bardzo inteligentne i spostrzegawcze. Choć wydają się złymi istotami, są po prostu wiernymi sługami, wypełniającymi co do joty polecenia swych władców. W pewnych okolicznościach ich panowie mogą ich nawet wysłać z pomocą innemu bóstwu, któremu służą do momentu, póki jest to zgodne z wolą władcy.
Maruty są bardzo inteligentne i spostrzegawcze. Choć wydają się złymi istotami, są po prostu wiernymi sługami, wypełniającymi co do joty polecenia swych władców. W pewnych okolicznościach ich panowie mogą ich nawet wysłać z pomocą innemu bóstwu, któremu służą do momentu, póki jest to zgodne z wolą władcy.
 
   
  +
==Legenda==
W swoim dziele "Magia i Tajemnice Indu" Vimalanda Rey przytacza legendę o marucie.
+
W swoim dziele "Magia i Tajemnice Indu" Vimalanda Rey przytacza legendę o marucie.
''W Roku Plagi Rudra zesłał śmierć na ongiś wielkie miasto Dharaputta. Książę Ravajahana uważał, że dzięki swojej mocy i bogactwu może uniknąć śmierci, wzgardzić Rudrą i przeczekać plagę. W tym celu zabarykadował się w swoim wspaniałym pałacu. Strażnicy odganiali wszystkich chorych, a ktokolwiek zdrowy chciał się spotkać z księciem, musiał odbyć kąpiel w cuchnących ziołach i przejść magiczne zabiegi gwarantujące jego zdrowie. Jego mędrcy ostrzegali, że nie zdoła zatrzymać marutów. Mimo to sowicie opłacił magów, by położyli na bramach pałacu czarodziejskie pieczęcie, mające zatrzymać onyksowych olbrzymów. Podczas, kiedy zaraza obracała jego miasto w ruinę, książę bawił się wydając kolejne bale i przyjęcia. Pewnego dnia zorganizował wyprawę do skarbca swojego pradziadka. Stał tam posąg maruta. Książę przeraził się na moment, jednak najstarsi mieszkańcy pałacu zapewnili go, że posąg stał tam jeszcze za czasów jego pradziadka. Władca nakazał przenieść posąg do sali balowej jako symbol jego zwycięstwa nad Rudrą. Podczas kolejnego balu, otoczony gośćmi, Książę Ravajahana stanął przed statuą i zaczął z niej drwić. Ku jego przerażeniu, pomnik przemówił. "Wiedz, o książę, iż wyroków losu nie zmieni żaden śmiertelnik. Czekałem cierpliwie od czasów twego pradziadka, by przynieść ci to!" To mówiąc marut dmuchnął srebrzystą substancją. Zanosząc się kaszlem, książę zapłakał "Gdzie moje straże, gdzie moje czary?"
+
''W Roku Plagi Rudra zesłał śmierć na ongiś wielkie miasto Dharaputta. Książę Ravajahana uważał, że dzięki swojej mocy i bogactwu może uniknąć śmierci, wzgardzić Rudrą i przeczekać plagę. W tym celu zabarykadował się w swoim wspaniałym pałacu. Strażnicy odganiali wszystkich chorych, a ktokolwiek zdrowy chciał się spotkać z księciem, musiał odbyć kąpiel w cuchnących ziołach i przejść magiczne zabiegi gwarantujące jego zdrowie. Jego mędrcy ostrzegali, że nie zdoła zatrzymać marutów. Mimo to sowicie opłacił magów, by położyli na bramach pałacu czarodziejskie pieczęcie, mające zatrzymać onyksowych olbrzymów.''
  +
  +
''Podczas, kiedy zaraza obracała jego miasto w ruinę, książę bawił się wydając kolejne bale i przyjęcia. Pewnego dnia zorganizował wyprawę do skarbca swojego pradziadka. Stał tam posąg maruta. Książę przeraził się na moment, jednak najstarsi mieszkańcy pałacu zapewnili go, że posąg stał tam jeszcze za czasów jego pradziadka. Władca nakazał przenieść posąg do sali balowej jako symbol jego zwycięstwa nad Rudrą. Podczas kolejnego balu, otoczony gośćmi, Książę Ravajahana stanął przed statuą i zaczął z niej drwić. Ku jego przerażeniu, pomnik przemówił. ''
  +
  +
''"Wiedz, o książę, iż wyroków losu nie zmieni żaden śmiertelnik. Czekałem cierpliwie od czasów twego pradziadka, by przynieść ci to!" To mówiąc marut dmuchnął srebrzystą substancją. ''
  +
  +
''Zanosząc się kaszlem, książę zapłakał "Gdzie moje straże, gdzie moje czary?"''
 
"Straże i czary są niczym dla przeznaczenia!"
 
"Straże i czary są niczym dla przeznaczenia!"
  +
W ciągu kilku chwil wszyscy obecni zginęli od Srebrzystej Śmierci a marut, nietknięty przez czary, które miały go zatrzymać, powrócił na Mechanus.''
+
''W ciągu kilku chwil wszyscy obecni zginęli od Srebrzystej Śmierci a marut, nietknięty przez czary, które miały go zatrzymać, powrócił na Mechanus.W ostatnim czasie w Baalbek były przeprowadzane prace archeologiczne pod '''kamieniem południa''', gdzie odnaleziono dziwny posąg.''
==W Edycji 4.0==
 
  +
W czwartej edycji maruty są humanoidami i jedynymi wymienionymi istotami spośród wymienianych wcześniej [[nieuchronni|nieuchronnych]].
 
  +
{{Szablon:Sekcja-D&D4}}
 
W czwartej edycji maruty są humanoidami i jedynymi istotami spośród wymienianych wcześniej [[nieuchronni|nieuchronnych]].
   
 
==Źródła==
 
==Źródła==
Linia 19: Linia 28:
 
*"Księga Potworów II 4ed - Monster Manual II 4 ed"
 
*"Księga Potworów II 4ed - Monster Manual II 4 ed"
 
[[Kategoria:Konstrukty]]
 
[[Kategoria:Konstrukty]]
  +
[[Kategoria:Gestorzy]]
  +
[[Kategoria:Nieuchronni]]
  +
[[Kategoria:Sferowcy]]

Wersja z 09:47, 6 wrz 2018

Dplusmarut

Marut w Mordenkainen's Tome of Foes

Marut

Marut - wizja Tony'ego DiTerlizzi

Marut (ang. Marut) to typ istoty należącej do nieuchronnych - praworządnych konstruktów z Mechanusa, pilnujących porządku naturalnych praw Wieloświata (3 edycja). Maruty maja wygląd czerwonookich olbrzymów wyciosanych z pojedynczego kawałka gładkiego kamienia, bez widocznych połączeń czy wiązań. Noszą złote zbroje z wielkimi płytami na ramionach i przedramionach. Mówią tylko w odpowiedzi na bezpośrednio zadane pytanie albo przekazując wiadomości, które przenosili. Rozumieją wszystkie istniejące języki. Są potężnymi i trudnymi do zniszczenia wojownikami. Ich najpotężniejszą bronią jest umiejętność siania zarazy wśród wszystkich istot w zasięgu wzroku.

Maruty są zaklętymi konstruktami boga zarazy Rudry, który obdarzył je świadomością i inteligencją. (2 edycja) Ich ciała wykonane są z czystego onyksu i warte całą fortunę. Wszystkie bez wyjątku zostały stworzone przez Rudrę, ale wiele z nich od tego czasu przechodziło z rąk do rąk jako podarunek tego boga. W rzeczywistości powodzenie dobrych bóstw często jest na rękę Rudrze i służąc im, Maruty służą pośrednio jemu.

Maruty wchodzą w kontakt z innymi istotami tylko wtedy, gdy jest to konieczne do wykonania ich zadań lub gdy ktoś wypełnianie owych zadań utrudnia. W innym przypadku wydają się być nieświadomi tego, co się wokół nich dzieje, ale jest to nieprawda. Maruty są bardzo inteligentne i spostrzegawcze. Choć wydają się złymi istotami, są po prostu wiernymi sługami, wypełniającymi co do joty polecenia swych władców. W pewnych okolicznościach ich panowie mogą ich nawet wysłać z pomocą innemu bóstwu, któremu służą do momentu, póki jest to zgodne z wolą władcy.

Legenda

W swoim dziele "Magia i Tajemnice Indu" Vimalanda Rey przytacza legendę o marucie. W Roku Plagi Rudra zesłał śmierć na ongiś wielkie miasto Dharaputta. Książę Ravajahana uważał, że dzięki swojej mocy i bogactwu może uniknąć śmierci, wzgardzić Rudrą i przeczekać plagę. W tym celu zabarykadował się w swoim wspaniałym pałacu. Strażnicy odganiali wszystkich chorych, a ktokolwiek zdrowy chciał się spotkać z księciem, musiał odbyć kąpiel w cuchnących ziołach i przejść magiczne zabiegi gwarantujące jego zdrowie. Jego mędrcy ostrzegali, że nie zdoła zatrzymać marutów. Mimo to sowicie opłacił magów, by położyli na bramach pałacu czarodziejskie pieczęcie, mające zatrzymać onyksowych olbrzymów.

Podczas, kiedy zaraza obracała jego miasto w ruinę, książę bawił się wydając kolejne bale i przyjęcia. Pewnego dnia zorganizował wyprawę do skarbca swojego pradziadka. Stał tam posąg maruta. Książę przeraził się na moment, jednak najstarsi mieszkańcy pałacu zapewnili go, że posąg stał tam jeszcze za czasów jego pradziadka. Władca nakazał przenieść posąg do sali balowej jako symbol jego zwycięstwa nad Rudrą. Podczas kolejnego balu, otoczony gośćmi, Książę Ravajahana stanął przed statuą i zaczął z niej drwić. Ku jego przerażeniu, pomnik przemówił.

"Wiedz, o książę, iż wyroków losu nie zmieni żaden śmiertelnik. Czekałem cierpliwie od czasów twego pradziadka, by przynieść ci to!" To mówiąc marut dmuchnął srebrzystą substancją.

Zanosząc się kaszlem, książę zapłakał "Gdzie moje straże, gdzie moje czary?" "Straże i czary są niczym dla przeznaczenia!"

W ciągu kilku chwil wszyscy obecni zginęli od Srebrzystej Śmierci a marut, nietknięty przez czary, które miały go zatrzymać, powrócił na Mechanus.W ostatnim czasie w Baalbek były przeprowadzane prace archeologiczne pod kamieniem południa, gdzie odnaleziono dziwny posąg.

Dungeons and Dragons Ten fragment dotyczy czwartej edycji Dungeons and Dragons.

W czwartej edycji maruty są humanoidami i jedynymi istotami spośród wymienianych wcześniej nieuchronnych.

Źródła

  • "Planescape Monstrous Compendium Appendix I"
  • "Księga Potworów II 4ed - Monster Manual II 4 ed"