Jedynie najbardziej nieposkromione umysły ośmiela się spojrzeć na zawarte tu złowrogie myśli i zakazane tajemnice. Karty tej spaczonej księgi zapisano mądrościami pełnymi grozy, szkodliwymi ideami oraz przedstawieniami najwstrętniejszych stworzeń, rytuałów i praktyk. Zło przenika każde słowo i obraz utrwalony w tym dziele.
- Orkus, nieumarły książę demonów.
Pierwsza wersja księgi plugawego mroku to zwój spisany wiele tysiącleci temu przez rzucającego czary vasharana. Zawarł on w tym dziele swe chore przemyślenia oraz straszną wiedzę zdobytą dzięki eksperymentom i studiom. W ledwie kilka tysięcy słów oblekł nikczemne idee i pojęcia tak plugawe, że do dziś dnia nie zrodziły się one w żadnej innej, choćby najczarniejszej duszy. Po latach zwój odkryła kapłanka Nerulla. Potroiła jego długość, zapisując własną wiedzę o mrocznych bogach, ofiarach i złej magii objawień. Wielu innych złych kapłanów uczyło się z jej zwojów (bo treść wkrótce przestała się mieścić w jednym), dodając strzępki własnej skażonej wiedzy i wyniki swych odrażających eksperymentów. Niektórzy nawet zadawali pytania wezwanym czartom i dokładnie zapisywali ich odpowiedzi. Wreszcie zebrane dzieła trafiły w ręce ludobójczego czarodzieja i władcy imieniem Vecna. On również dodał do zwojów cześć własnych odkryć. Po śmierci powstał jako licz, a potem przepisał zwoje do oprawionej księgi, której okładkę wykonał ze skóry ludzkiej twarzy oraz z kości demona, magicznie przekształconych w matowe, metalowe okucia. Powiada się, że dziwne symbole na owej okładce można pojąc dopiero po przeczytaniu całej księgi. I że nagłe zrozumienie ostatecznego zła, jakie reprezentują - ciemności czarniejszej niż znają Piekła - decyduje o wielkiej wartości tej księgi. Wyznawcy wierni Erythnulowi przez wiele lat przechowywali księgę w mrocznej krypcie, wykorzystując ja podczas rytuału końcowej inicjacji do najwyższego wewnętrznego kręgu. Przez ten czas zrobiono kilka kopii, w większości niekompletnych lub zawierających błędy. Błędy występujące w pomniejszych kopiach zwykle prowadziły czytelników na jeden z Niższych Planów, skąd żaden nie powrócił. Podczas wielkiej wojny złodzieje ukradli oryginał księgi, który przechodził następnie przez wiele rąk. Według niektórych zapisków, przez jakiś czas znajdował się w osobistej bibliotece władcy diabłów Belzebuba, który własnoręcznie dopisał kilka stron. Wiadomo o istnieniu sześciu kompletnych kopii, z których co najmniej jedna po poprawkach Belzebuba. Poza tym istnieje przynajmniej trzy razy tyle wadliwych kopii lub zupełnych falsyfikatów. Często znajdują się one w złych świątyniach i w rękach nikczemnych kolekcjonerów. Oryginał Vecny także nadal istnieje, pożądany przez niemal wszystkich kapłanów mrocznych bóstw. Księga ta jest fantastycznym źródłem informacji o złych bogach, czarnej magii i zakazanych sekretach. Zawarta w niej wiedza jest tak potężna i niegodziwa, ze czytająca je istota o charakterze innym niż zły często schodzi na drogę zła, nie skuszona, lecz po prostu nim skażona. Gdy umysł posiądzie wiedzę z tej księgi, związana z nim dusza jest tak splugawiona, że nie ma już innego wyjścia. Pozostaje jej tylko ścieżka zła. W przeciwieństwie do swego dobrego odpowiednika, księgi wzniosłych czynów, księga plugawego mroku nie znika tajemniczo po przeczytaniu. Zła postać może przechowywać ją u siebie i z niej korzystać, ale nawet złoczyńcy o czarnych sercach nie przeglądają jej stronic na chybił trafił. Księgi strzegą potężne czarty, bo tam gdzie ona się znajduje, rośnie potęga zła.
Źródła[]
- Księga Plugawego Mroku (podręcznik)