Sferopedia
Advertisement
Ghost elves

Kobieta Widmowy elf

W głębinach pierwotnych lasów, widmowe miasta są domem dla elfów niepodobnych do innych. Określane mianem "Widmowych elfów" (ang. ghost elves), o niezwykłym wyglądzie, ta rzadko spotykana podrasa dała początek tysiącom opowieści o leśnych demonach i zagubionych cywilizacjach. Dziedzictwo widmowych elfów to opowieść pełna konfliktów, zdrad i zemsty. Po tułacze i walce o przetrwanie, która ciągnęła się od ery upadku drowów, teraz widmowe elfy rozwijają się i prosperują w miastach zbudowanych na planie eterycznym. Podejrzliwe i samotnicze, witają i przyjmują do swoich komnat tylko kilku przybyłych.

Historia[]

Widmowe elfy zamieszkiwały obrzeża elfiej społeczności. Tworzyli oni swoje domostwa pośród starożytnych korzeni lasów, rzadko mają kontakt z innymi rasami. Przez ten czas rosła w nich coraz większa potrzeba izolacji, do tego stopnia że stali się ledwie legendą. 

Tysiące lat temu, podczas bratobójczej wojny, która doprowadziła do upadku drowów, widmowe elfy utrzymały swoją izolację i ogłosiły neutralność w tej wojnie. Po przegranej wojnie, wygnane do Podmroku drowy zaplanowały wojnę przeciwko ich dalekim kuzynom i tak o to rozpoczął się atak na widmowe elfy. Ich ukryte schronienia, które do tej spory bezpiecznie strzegły ich od niebezpieczeństw, teraz stały się polami bitew. Pokojowe widmowe elfy nie mogły się równać z doświadczonymi wojskami mrocznych elfów, przez co były łatwymi ofiarami na ołtarze Lolth. W mgnieniu oka praktycznie całkowicie zniknęły. Inne, powierzchniowe podrasy elfów były niechętne lub niezdolne aby pomóc oblężonym krewniakom, co zostało przez widmowe elfy nie zapomniane i nie wybaczone do tej pory.

Pomoc w końcu nadeszła - z nieoczekiwanego źródła. Obrona ostatniego, ocalałego miasta z każdą chwilą słabła i w takiej właśnie chwili pojawił się planarny przybysz, nazywający siebie Thule i zaproponował ocalenie w zamian za służbę. Obawiając się rzezi swoich ludzi, przywódca widmowych elfów zgodził się bez wahania i podpisał przedłożoną przez istotę umowę. 

Zostali jednak podstępnie oszukani. Thule okazał się arcyksięciem Thulikaztem, piekielnym czartem o prawie boskiej mocy. Wziął on ocalałe widmowe elfy do swojej dziedziny w Dziewięciu Piekłach Baatoru. Tam zniewolił ich i powoli niszczył ich ducha i naturalny związek z ziemią. Widmowe elfy wzywały swoich bogów, aby ich ocalili lecz na próżno - umowa z Thulikaztem była wiążąca. Przez setki lat pracowały one dla tego arcyczarta, a tysiące z nich zostało zarżniętych na arenach tylko dla przyjemności Thulikazta. Historycy widmowych elfów nazywają ten czas "Hartowaniem" (ang. The Tempering).

Po niezliczonych wiekach Thulikazt stał się bardziej pobłażliwy (wierzył, że widmowe elfy są całkowicie złamane i zniewolone) i uzbroiwszy, wysłał je na Wojnę Krwi. Tam widmowe elfy nauczyły się sztuki wojny i podboju od czarcich generałów i piekielnych czarowników. Dzięki temu stały się elitarnymi strażnikami Thulikazta, wzbudzając podziw i zazdrość u innych czartów. Był to ostateczny dowód zguby arcyczarta.

Widmowe elfy potajemnie skontaktowały się z wrogami swojego pana i zaproponowały mniejszym czartom, że będą im służyć w zamian za zniszczenie ich znienawidzonego mistrza. Chciwe na takich kąsek baatezu utworzyły sojusz w celu oblężenia twierdzy arcyczarta. Elfy jednak użyły bitwy jako zmyłki, zabijając Thulikazta i otwierając portal do Planu Materialnego w czasie zamieszania. Gdy twierdza w końcu upadła czarci generałowie znaleźli tylko zmasakrowane ciało arcyczarta i notatkę z podziękowaniami. Widmowe elfy odzywały swoją wolność

Obawiając się odwetu czartów szukały miejsca do ukrycia się. Wtedy też odkryły zaskakujące zmiany jakie przeszły. Zrywając więź widmowych elfów z ziemią, Thulikazt przypadkowo obdarzył ich dziwnym połączeniem z planem eterycznym, dając najsilniejszym elfom możliwość swobodnego przemieszczania się między planem materialnym a eterem. Po uporaniu się z nowo odkrytą mocą widmowe elfy nauczyły się tworzyć portale do plany eterycznego, dzięki czemu, kamień po kamieniu mogły przenosić materiały do budowy nowego domu.

Dziś, widmowe elfy żyją w Eterze. Ich miasta prawie zawsze zbudowane są w głębi lasów i niejednokrotnie częściowo pod ziemią. Ze względu na długą niewolę i niebezpieczeństwa jakie mogą ściągnąć na ich osady, społeczeństwo tych elfów ma silne skłonności do walki. Tysiące lat nie ostudziły gniewu diabłów przeciw "elfim zdrajcom" i nawet dziś szukają i niszczą wszystkie widmowe elfy jeśli tylko mogą. Ze swojej strony widmowe elfy stosują prewencyjne ataki przeciw czartom gdy to możliwe uderzając ze swoich dobrze ukrytych twierdz. 

Osobowość[]

Historia ma ogromny wpływ na widmowe elfy. Przed Hartowaniem były beztroskim ludem pełnym pasji życia. Większość z tego zniknęło, zastąpione ostrzejszym punktem widzenia. Typowy widmowy elfy wydaje się ponurym stworzeniem obdarzonym niewielką pasjom. Tak naprawdę, w głębi serca zachowały one łagodną opiekuńczość, lecz ekstremalne okoliczności sprawiły, że musiały przyjąć też inne cechy. Są niesamowicie ostrożne, zdobycie ich zaufania wymaga wielu prób i poświęceń. Nigdy nie są celowo wyniosłe, wręcz gardzą one tą cechą u swoich kuzynów, po prostu utrzymują dystans między sobą i innymi ludami, co może zostać potraktowane jako oziębłość. 

Widmowe elfy nadal są gorąco przywiązane do swoich domów i ludzi, broniąc ich do ostatnich sił i wywierając straszliwą zemstę na tych którzy im szkodzą. Poważne i chłodne kalkulowanie sytuacji pozwala im na stawianie czoła licznym przeciwnikom. Krasnoludy porównują widmowe elfy do mithrilu - piękny i delikatny w wyglądzie lecz mocniejszy niż najtwardsza stal 

Wygląd fizyczny[]

Jeśli chodzi w zrost i wagę, to mieści on się w granicach innych podras elfów, lecz wydają się jak gdyby chore, co wynika z zerwanej więzi z Ziemią. Osiągają dorosłość w wieku 30 lat lecz żyją około 50 lat krócej niż inne elfy, a ich wygląd nie zdradza podeszłego wieku aż do kilku lat przed śmiercią. 

Siwe włosy i blada skóra są powszechne u nich lecz niekiedy zdarzają się osobniki u których pokazują się echa przeszłości w postaci kruczoczarnych włosów. Oczy widmowych elfów są ich najbardziej charakterystyczną cechą - wyglądają jak dwie mlecznobiałe sadzawki bez źrenic i tęczówek (w rzeczywistości tęczówki i źrenice maja ten sam kolor co reszta oka, co daje taki efekt). Ich skóra promieniuje  bladym światłem w ciemnościach, właśnie od tego wzięli swoją nazwę. 

Ubierają się w lekkie i zwiewne ubrania w kolorze szarym, srebrnym lub białym. W bitwie wdziewają lekkie zbroje - skórzane lub mithrilowe kolczugi. Przebywają na planie materialnym ubierają się zgodnie z lokalną modą miejscowych elfów, żeby nie wyróżniać się z tłumu. 

Zdolności[]

Widmowe elfy ze względu na swój związek z planem eterycznym zyskują, wraz z rosnącym doświadczeniem, kilka zdolności związanych właśnie z tych planem. Przede wszystkim wszystkie elfy tej rasy potrafią lepiej uciekać wtapiając się w otoczenie i skuteczność tej umiejętności wzrasta wraz z doświadczeniem. Kolejną zdolnością jaką zyskują jest moc dostrzegania niewidzialnego. Średnio doświadczone widmowe elfy potrafią na krótką chwilę przeskakiwać między eterem i planem materialnym. Bardziej doświadczone potrafią bezpośrednio, na dowolnie długo przemieszczać się między pierwszą materialną i planem eterycznym. Ukoronowaniem tych mocy jest eteryczna podróż dzięki której mogą jednorazowo przenieść się poprzez eter na inny plan i z powrotem. 

Relacje[]

Widmowe elfy świadomie unikają kontaktu z półorkami i niziołkami uważając ich za niegodnych zaufania. Gnomy są dla nich ciekawostką- obiera rasy mają ze sobą sporo wspólnego lecz niepoważne podejście małego ludu skłania widmowe elfy do trzymania ich na dystans lecz na wyciągnięcie ręki. Ludzie i krasnoludy są intrygujące, przez co często szpiegują ich z planu eterycznego i niekiedy kontaktują się z nimi pod przebraniem zwykłych elfów. 

Te kilka elfów z planu materialnego, które wiedzą o losie swoich eterycznych braci, odczuwa dla nich współczucie z powodu ich losu, a widmowe elfy nienawidzą ich za to. Głęboko wierzą, że zostały zdradzone przez swoich kuzynów i odczuwają to współczucie za afront kiedy zdarzy im się spotkać. Traktują półelfy tak samo jak ludzi, dając im szansę wykazania się. Półelfy pochodzące od widmowych elfów są tak niezmiernie rzadkie, nie każdy taki przypadek jest traktowany indywidualnie, nie mając zbiorowej opinii. Jedyną śmiertelną rasą którą widmowe elfy prawdziwie bezlitośnie gardzą są drowy. Pojedynczy widmowy elf zada sobie sporo trudu, tylko po to aby skrzywdzić mroczne elfy które przetnie jego drogę. Wiele z najazdów drowów zostało udaremnionych kiedy przeciwnicy zmaterializowali się "z powietrza" - wieki służby u diabłów zmieniły widmowe elfy w wojowników o śmiertelnej przebiegłości i umiejętnościach.

Charakter[]

Los jaki doświadczyły widmowe elfy sprawił, że ich dobra natura skierowała się ku neutralności. Elfy te są gotowe zrobić wszystko , co konieczne aby przetrwać. Ta garstka mieszkańców planu materialnego, która miała ochotę rozmawiać z tymi elfami, opisuje ich jako kompletnie pozbawionych humoru w porównaniu do ich kuzynów. Całkowicie neutralny charakter jest przeważający wśród tych elfów z nieznaczną tendencją ku neutralnie dobremu. Poszukiwacz przygód tej rasy mogą oczywiście mieć dowolny charakter, lecz zazwyczaj są właśnie neutralne lub chaotycznie dobrzy.

Ziemie[]

Widmowe elfy preferują budowanie osach przylegających do starych lasów planu materialnego, które często posiadają portal do planu eterycznego. Ponad wszystko cenią sobie prywatność i ukrywają swoje domostwa za pomocą potężnej magii. Największym wyzwaniem dla niedoszłego dyplomaty chcącego odwiedzić widmowe elfy jest znalezienie dowodu na samo ich istnienie.

Takie lasy mają zazwyczaj opinię nawiedzonych a okoliczni mieszkańcy mówią czasem o "leśnych demonach". Leśne stworzenia są całkowicie świadome obecności widmowych elfów lecz ze względu na starożytną przyjaźń bardzo rzadko o nich wspominają, za co same elfy są im bardzo wdzięczne. 

Miasta widmowych elfów to cudowne miejsca oświetlone srebrzystym światłem i rozplanowane bez zwracania uwagi na grawitację. Często pokrywają je rośliny które pod wpływem mgieł eteru rosną w niezwykłe kształty. Goście muszą zmagać się z ulicami biegnącymi w górę, w dół i na boki. Udomowione fazowe pająki czasem wędrują swobodnie po mieście lecz częściej spotykane są wraz z patrolami elfów. Typowy dom widmowych elfów ma więcej mieszkańców niż jego odpowiednik wśród innych ras - dzięki temu mogą lepiej się chronić i są przyzwyczajone do bliskiej odległości między pobratymcami, wszystko to przez lata niewoli. Przeciętne miasto liczy około tysiąca członków, a każdy dorosły mieszkaniec posiada broń na wypadek kryzysu. Żywność pozyskiwana jest z upraw roślinności pochodzącej z planu materialnego, zbieractwo i okazjonalne polowania w materialnych lasach przylegających do osady. Władcy miast utrzymują ze sobą kontakt za pomocą posłańców i magii i będą pomagać sobie w razie jeśli zajdzie taka potrzeba.

Widmowe elfy bardzo dobrze zabezpieczają bramy wiodące z i do planu eterycznego, które to bramy pozwalają mniej doświadczoną przedstawicielom rasy odwiedzać plan materialny, ponieważ jedynie bardziej doświadczone widmowe elfy mogą przechodzić z eteru do planu materialnego na własną rękę. Surowe elfy nie otwierają takich portali za lekko, lecz czasem robią to aby młode elfy mogły nasycić się wędrówką i przygodą na planie materialnym gdyż plan eteryczny po za enklawami widmowych elfów bywa bardzo niebezpieczny.

Widmowe elfy spotykane na ludzkich ziemiach są albo wyrzutkami albo osobnikami będącymi na specjalnych misjach. Zadają sobie sporo trudu aby ukryć swoją tożsamość za pomocą przebrań i twierdząc, że pochodząc z jakiegoś mało znanego plemienia elfów planu materialnego. Jeśli ich perłowe oczy są ukryte to większość ludzi nie jest w stanie odróżnić ich od innych elfów, mogą w ten sposób zwieźć nawet inne elfy.

Religia[]

Widmowe elfy porzuciły Seldarine podczas Hartowania. Bóstwa te nie zrobiły nic aby pomóc im w ich losie więc nie zasługują na cześć. Podczas pobytu na Baatorze wielu z tych elfów zwróciło się ku krasnoludzkiemu bogu Moradinowi w jego aspekcie Kowala Dusz, nawrócone przez niewielką grupę krasnoludzkich niewolników również trzymanych przez Thulikazta. Elfy te uważają że zostały wykute jako narzędzia do niepoznanego jeszcze celu. Opinia elfich bogów na temat widmowych elfów nie jest znana, a sam Moradin jest dziwnie milczący na ten temat. Elfy te nie budują świątyń, zamiast tego kapłani odprawiają małe uroczystości w obrębie pojedynczych domów. Nabożeństwa odbywają się z udziałem sąsiadów dzięki czemu dodatkowo spajają społeczność.

Język[]

Widmowe elfy porozumiewają się archaicznym dialektem elfiego przez co są trudne do zrozumienia. Ich język zapożycza sporo słów z piekielnego w szczególności słowa dotyczące bitew i magii. Każdy kto porozumiewa się tymi dwoma językami przy pewnej wprawie potrafi zrozumieć dialekt widmowych elfów. Wojna z mrocznymi elfami zniszczyła pisma widmowych elfów przez co zaadaptowali oni piekielny alfabet i wykorzystują go po dziś dzień. 

Imiona[]

Widmowe elfy mają swój unikatowy sposób nadawania imion. Porzuciły dawne nazwiska wywodzące się od klanów gdyż wprowadzone one podziały i nie sprzyjają jedności ludu. Każdy elf otrzymuje w chwili urodzenia imię, najczęściej nadawane przez rodziców, następnie w trakcie dalszego życia nadawane jest mu nazwisko lub "przydomek czynu". Pierwsze imię zazwyczaj ma elfie pochodzenie choć czasem może odnosić się do czcigodnego przyjaciela rodziny z innej rasy. "Przydomek czynu" opisuje jakiś wyczyn, zawód lub zdarzenie i może zmieniać się kilka razy w ciągu życia, kiedy jakiś znaczący czyn przewyższy poprzednie przydomek czynu. Te specyficzne nazwiska traktowane są bardzo poważnie, wyjątkiem są nazwiska dzieci. Pierwszy przydomek czynu zazwyczaj odnosi się do zawodu elfa. 

Przykładowo, elf może być nazywany pieszczotliwie "Zjadacz błota", ponieważ będąc niezdarnym dzieckiem często upadał twarzą na ziemię. Następnie praktykując u łowców zyskał przydomek "Prawdziwa włócznia" w uszanowaniu jego umiejętności celnego rzucania oszczepem. Ostatecznie po bitwie w której zabił trzech wojowników baatezu zyskał miano "Ponury zabójca". 

Męskie imiona: Griminnir, Kidsanat, Mendicalt, Peldraco, Quilvarin, Rhilianis, Stiragoth, Tolduart, i Xelunixio

Kobiece imiona: Akasa, Cherigi, Druilia, Ilrith, Kisurinda, Linseeri, Mistil, Sulista, Theriet, i Tyrisiss

Przydomki czynu: Przeżuwacz Kory (dziecięcy przydomek), Poskramiacz Bestii, Łapacz błyskawic, Przyjaciel Dżinów, Zabójca Much (dziecięcy przydomek), Tunelowy Biegacz, Mistskulker, Steelbiter, Stonecutter

Poszukiwacze Przygód[]

Widmowe elfy rzadko opuszczają swoje eteryczne domy i nie dzielą chęci wędrówki cechującej elfy z pierwszej materialnej. Ci którzy wybierają włóczęgę mają często jakiś długoterminowy cel: zdobycie mocy, sojuszników lub magii pomocnej dla swojego ludu. Tacy poszukiwacze przygód mogą spędzić wieki po za ojczyzną, czasem nie wracają nigdy skuszeni pokusami pierwszej materialnej. Niektóre takie widmowe elfy są wyrzutkami których temperament nie pasował do ich ponurej rasy. U takich elfów często brzmią echa czasów z przed Hartowania, mają wtedy więcej wspólnego z elfami pierwszej materialnej niż swoim własnym ludem. 

Źródła[]

  • Dragon Magazine #313
Advertisement