Bóstwo | |
---|---|
Brandobaris | |
Brandobaris | |
Tytuł(y) | Mistrz Podstępu, Nieposkromiony Łobuziak |
Symbol | odcisk stopy niziołka |
Plan Ojczysty | Zielone Pola |
Ranga mocy | Pomniejsze bóstwo niziołków |
Charakter | neutralny |
Dziedziny | podstęp, kradzieże, poszukiwanie przygód, niziołki łotrzykowie |
Domeny | niziołek, oszustwo, podróż, szczęście |
Ulubiona broń | Ucieczka (sztylet) |
Sojusznicy | panteon niziołczy (poza Arvoreenem), Baervan Włóczykij, Erevan Ilesere, Garl Świetlistozłoty, Vergadain, Tymora |
Wrogowie | Abbathor, Beshaba, Maska, Urdlen, Vaprak |
Zwierzchnik |
O ile o Arvoreenie można powiedzieć, że jest niemalże całkowitym zaprzeczeniem obrazu typowego niziołka, o tyle o Brandobarisie można rzec, że uosabia on wszystko to, z czym Niski Lud jest utożsamiany. Kochający podróże i przygody bóg jest patronem tych wszystkich, którzy żyją chwilą, starając się wyciągnąć z życia jak najwięcej. Największą łaską obdarza tych, którzy nie wahają się igrać z losem, uwielbiających silne doznania.
Mistrza Podstępu cechuje niebywała wręcz ciekawość oraz niespotykane szczęście. Zawsze schludnie ubrany, na każdą okoliczność ma gotową opowiastkę, uwielbia irytować rozmówców różnymi ciętymi ripostami. Brandobaris bardzo często podróżuje po Krainach, mając nadzieję na to, że w trakcie przeżywania szalonych przygód znajdzie magiczne przedmioty, które wydatnie ułatwią mu życie... jakkolwiek nie zawsze tak się dzieje, a odnalezione przedmioty tylko uprzykrzają mu życie.
Wędrówki nauczyły Mistrza Podstępu, że bez odpowiedniego przygotowania nie należy pchać się w niebezpieczeństwo, zostawiając tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowania głupcom. Każda istota, która kiedykolwiek miała kontakt z Brandobarisem, uznaje go za nicponia i łobuza. Niezliczone są sytuacje, w których, udając biednego i nieszkodliwego osobnika, wyprowadzał przeciwników w pole, upokarzając ich podstępnymi sztuczkami. Nieważne w jak trudnej sytuacji się znajdzie, Brandobaris zawsze zdoła znaleźć jakieś rozwiązanie, a w dodatku wyjść przy tym na swoje.
Brandobaris zawsze czujnie wypatruje nowych wyzwań i gdy tylko na horyzoncie pojawia możliwość zrobienia czegoś naprawdę szalonego, bez wahania się tego podejmuje. Zawsze istnieje również szansa na to, by potowarzyszyć mu w jego wyprawach. Osoby niezwykle zdolne, przewyższające złodziejskimi umiejętnościami większość rówieśników, mogą liczyć na to, że Mistrz Podstępu zaproponuje im wspólną podróż pełną wrażeń, której uwieńczeniem będzie otrzymanie wielkiej nagrody - nawet jeśli nie są czcicielami Brandobarisa. Jednak podróż taka może przerosnąć każdego, kto nie jest jego oddanym wyznawcą, choć jak to mawia sam Łobuziak: bez ryzyka nie ma zabawy.
Brandobaris dość często odwiedza Faerun, uważając, że bezpośrednie spotkanie z wiernymi jest lepsze niż przekazywanie im informacji za pomocą dziwnych znaków i manifestacji. Gdy przyjmuje formę awatara, ukazuje się jako pulchny, uśmiechnięty niziołek, odziany w leciutką skórzaną kurtkę, jedwabną bluzę oraz wełniane kapcie.
Mimo tego iż Łotrzyk nie gustuje w objawieniach, od czasu do czasu korzysta z nich w kontaktach z wiernymi. Manifestacja jest jednak tak subtelna, że obecność boga lub jego działania staje się niemal niewyczuwalna. Ma ona zawsze miejsce w momencie, gdy wyznawca Brandobarisa wykonuje trudną sztuczkę i nie udaje się mu jej wykonać. Bóg pozwala na powtórzenie testów (czy to RO na Refleks, czy to testów umiejętności), które zadecydowały o wcześniejszym niepowodzeniu. Również wykonanie niezwykle niebezpiecznego i ryzykownego działania może być przyczyną otrzymania błogosławieństwa Mistrza Podstępu. Jednak błogosławieństwo takie otrzymuje się tylko raz w ciągu całego niziołczego życia, tak więc nawet wielokrotne próby zrobienia czegoś szalonego nie doprowadzą do ponownego pobłogosławienia. Oprócz chwilowej korzyści związanej z "drugą szansą", osoba taka otrzymuje na jakiś czas umiejętność używania zdolności czaropodobnych powiązanych z kradzieżami lub oszustwami.
Mistrz Podstępu ma na swoich usługach wiele stworzeń. Zaliczają się do nich azmythy, ehtyki, kruki, kryształowe smoki, miedziane smoki, pseudosmoki, rtęciowe smoki i baśniowe smoki. Niekiedy służą mu także niektóre diabelstwa. Swoje zadowolenie Brandobaris okazuje poprzez utworzenie śladu stóp, prowadzącego aż do miejsca ukrycia skarbu lub jakiegoś ważnego obiektu, sprawiając czasem, że poszukiwany przedmiot pojawia się w kieszeni wyznawcy. Niezadowolenie bóstwa przejawia się zjawiskami odwrotny sposób - cenny przedmiot znika z kieszeni, a ślady prowadzą donikąd i mylą tego, kto zechce podążać ich tropem.
Historia/związki[]
Brandobarisa wiążą doskonałe stosunki z większością niziołczych bóstw - wyjątek stanowi poważny i surowy Arvoreen, będący jego całkowitym przeciwieństwem. Jednak nawet Obrońca darzy go choć szczątkową sympatią. Większość bóstw, które kiedykolwiek miały styczność z łobuzerskim bóstwem, darzy go przyjaźnią - mniejszą lub większą. Do tej drugiej kategorii zaliczają się m.in. Baervan Włóczykij, Erevan Ilesere, Garl Świetlistozłoty oraz Vergadain, którzy niejednokrotnie towarzyszyli Brandobarisowi w jego dzikich wędrówkach. Z bóstw nie pochwalających jego zachowania, ale i nie uznawanych za jego wrogów, na pierwszy plan wysuwają się Torm oraz Helm. Najlepsze stosunki łączą go z Tymorą, będącą jego kochanką. Jak łatwo się domyślić, związek z Panią Szczęścia ściągnął na Brandobarisa nienawiść i klątwę Beshaby, która na każdym kroku stara się uprzykrzyć życie swej siostrze. Mistrz Podstępu lubi rywalizować z Maską, którego podziwia, jednak ze względu na jego dość trudny charakter i okrucieństwo nie uważa, by kiedykolwiek mogli zostać przyjaciółmi. Kolejnym bóstwem potępianym przez Brandobarisa jest Abbathor, który jest według niego zwykłym głupcem skupionym na poszukiwaniu złota. Łotrzyk jest również znienawidzony przez gnomiego Urdlena. Ostatnim ze znanych wrogów bóstwa jest Vaprak - opiekun i stwórca ogrów.
Dogmat[]
Poszukuj dreszczu emocji wszędzie, gdzie cię oczy poniosą, ponieważ największą nagrodą jest możliwość podjęcia ryzyka. Pożądaj emocji, nie skarbów, ponieważ chciwość przesłania istotę doświadczeń. W ostatecznym rozrachunku niziołek, który opowie najbardziej podniecającą historię, zyska największą łaskę Nieposkromionego Łobuziaka.
Kler i świątynie[]
Kościół Brandobarisa składa się z osób wielce do niego podobnych - poszukiwaczy przygód, łotrzyków i wszystkich tych, którzy lubią ryzyko. Opowieści o dokonaniach boga i jego kleru znane i kultywowane są w każdej niziołczej społeczności. Jednak mimo iż opowieści te cieszą się dużą popularnością, sami kapłani Łobuziaka nie są nazbyt mile widzianymi gośćmi i większość nizołków czułaby się lepiej wiedząc, że nie będzie świadkami odważnych czynów wiernych Brandobarisa.
W odróżnieniu od innych niziołczych bóstw, kler Brandobarisa nie posiada żadnych świątyń, kapliczek i tego typu miejsc. Uważa się jednak, że każde miejsce, w którym wyznawca Mistrza Podstępu dokonuje niezwykłych czynów i gdzie opowieści o nim są nadzwyczaj chętnie słuchane, staje się tymczasową kaplicą i 'świątynią', w której można wygłosić nabożeństwo oraz zostać pobłogosławionym jego boską mocą.
Duchowieństwo Brandobarisa składa się wyłącznie z niziołków, między którymi największą grupę stanowią lekkostopi, dwukrotnie przewyższając liczebnością waleczniaków. Do kleru przynależy znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, jednak podobnie jak u innych niziołczych bóstw, w żaden sposób nie wpływa to na podział najwyższych stanowisk. Stosunki pomiędzy poszczególnymi członkami kleru są bardzo dobre, niezależnie od miejsca w kościelnej hierarchii. Kapłani Łobuziaka znani są jako Nieszczęśliwe Wypadki.
Nieformalna struktura kościoła sprawia, że niemal każdy ubiór, w którym podróżują jego wyznawcy i klerycy, może być uznany za strój ceremonialny. Większość kapłanów Brandobarisa nosi skórzane zbroje nakryte płaszczem o dość przygnębiających barwach, a dodatkowo, gdy czują się wystarczająco dobrze, na głowach noszą skórzane czapki. Świętym symbolem Brandobarisa są przedmioty o dużej wartości, które... zostały przywłaszczone w mało uczciwy sposób. Zazwyczaj są to różne monety i klejnoty. W klerze Brandobarisa największą popularnością jako broń cieszą się sztylety i maczugi, jednak w walce znacznie częściej używane są krótkie miecze.
W kolejności od najniższego do najwyższego rangą, w kościele Mistrza Podstępu ą używane są następujące tytuły: Krnąbrny Łobuz (nowicjusze w wierze), Ręce Nieszczęśliwego Wypadku (pełnoprawni członkowie duchowieństwa), Nicpoń, Łobuz, Oszust, Łajdak, Naciągacz, Zgniłek, Łotr oraz Mistrz Oszustw. Wysoko postawieni członkowie kleru posiadają unikatowe rangi.
Duchowni Brandobarisa są osobami niezwykle aktywnymi i często uczestniczą w niebezpiecznych wyprawach, w czasie których doskonalą swe talenty. Większość kapłanów pragnie dokonać w życiu jak najwięcej, udowadniając innym, że cały czas można odkrywać nowe rzeczy. W czasie podróży dość często biorą udział w różnego rodzaju podejrzanych aferach, zawsze jednak robią to jedynie z chęci sprawdzenia siebie i swoich umiejętności. Nie okradają innych po to, by się wzbogacić - po prostu stale starają się doskonalić w złodziejskim fachu. Skradzione przedmioty rozdają między ubogich niziołków. Starsi członkowie kleru, którym wiek lub niedołężność nie pozwalają na podróże, służą w wierze zakładając złodziejskie kryjówki, a także zajmując się sławieniem wzniosłych czynów ich patrona.
Jak łatwo się domyślić, kler Brandobarisa nie obchodzi żadnych ważnych świąt. Jednak w każdą noc Nowego Księżyca od wiernych oczekuje się, że schowają - w najlepiej do tego przystosowanym miejscu - co najmniej jeden przedmiot skradziony w poprzednim miesiącu. Cały 'rytuał' nosi nazwę Dziesięciny Brandobarisa. Im większy trud spotkał wyznawcę w trakcie zdobywania owego przedmiotu, tym większa szansa na to, że Mistrz Podstępu go doceni i obdarzy łaską na kolejny miesiąc.
Jak wspomniano wcześniej, Brandobaris nie posiada prawdziwych świątyń. Uznaje się, że miasta i królestwa pełne wyznawców praktykujących jego nauki - takie jak Athkatla, Wrota Baldura, Berdusk, Calimport, Everlund, Iriaebor, Silverymoon, Riatavin, Waterdeep, czy Zazespur, ale i Amn, Calimshan, Cormyr, Damara, Luiren, Tethyr czy Turmish - są największymi centrami jego wiary. Również miejsca pojawiające się w opowieściach o Brandobarisie są tłumnie odwiedzane przez jego wyznawców, a wielu z nich uważa je za święte. Najważniejszym z nich jest cała kraina Luiren.
Jedyną znaną grupą powiązaną z klerem Brandobarisa są Raubritterzy Nieszczęśliwego Wypadku - składający się głównie z łotrzyków, wojowników oraz kapłanów. Szeroki wachlarz umiejętności członków tej organizacji pozwala jej na przeprowadzanie niezwykle brawurowych i widowiskowych akcji. Ich głównym celem jest niesienie pomocy innym niziołkom na różne, niekoniecznie legalne sposoby - od kradzieży pieniędzy i rozdawania jej biednym po akcje mające na celu oswobodzenie pojmanych i skazanych na śmierć braci. W każdej większej niziołczej społeczności można znaleźć kilku przedstawicieli tejże grupy, którzy z chęcią udzielą pomocy każdemu, kto tylko będzie na nią zasługiwał.
Awatarowie[]
Brandobaris lubi przybierać formę awatara i dość często odwiedza Toril. Pojawia się wtedy jako pulchny, uśmiechnięty nizołek, odziany w lekką zbroję i lekkie zwiewne ubrania. Często towarzyszy Tymorze, z którą potrafi wędrować po naprawdę zadziwiających miejscach.
Zobacz też[]
Źródła[]
Panteon niziołków |
---|
Arvoreen | Brandobaris | Charmalaine | Cyrrollalee | Sheela Peryroyl | Urogalan | Yondalla (Dallah Thaun) |